czwartek, 30 maja 2013

#goodmorning

Hejka :)

Dzisiaj zupelnie nie mam pomyslu na notke...moze dlatego, ze jest 10 rano. Widze, ze liczba wyswietlen rosnie i ktos to czyta, takze dzieki i zapraszam rowniez do komentowania :)) W zasadzie jeszcze nic sie takiego nie dzieje bo jestem tutaj dopiero 3 dzien, ale chyba daje rade.

Moze to do konca nie ma sensu pisanie z anonima, bo bloga udostepnilam juz na tt, ale na razie tak jest git.

No to mamy czwartek. Pierwszy dzien dlugiego weekendu o ile mozna nazwac to dlugim. Mialam sie wyspac, ale cos nie wyszlo i wstalam o 8. Teraz siedze na balkonie z moim pieknym psem i jem sniadanie oraz szukam jakichs fajnych filmow, moze jakies propozycje?.

   
od kilku dni moje sniadania wygladaja tak + kawa.
troche niezdrowo przez slodkie rzeczy, ale nic na to nie poradze, ze  nie moge bez nich zyc.
Ale spoko, codziennie sobie powtarzam, ze koniec z tym i biore sie za siebie ''od jutra''.
Czesto mi to nie wychodzi, ale takie zycie :D


A tak poza tym to dzisiaj mamy ''Boze Cialo'' i to jest minus mieszkania w ''centrum''. Mam obok siebie koscioly i wszystko slychac. Kiedys chodzilam na te wszystkie procesje itp. ale teraz jakos nie mam ochoty. Oczywiscie wierze w Boga, ale do kosciola chodzic nie lubie, chcialabym to zmienic, ale ciagle jestem w trakcie.

btw. Nastepna notka bedzie o programie ''AU PAIR'' - kolezanka mi kiedys podeslala i ciagle sie nad tym zastanawiam, w sumie fajna sprawa i jeszcze mam rok do namyslu, ale jestem pewna, ze po maturze wyjezdzam i taki program moze mi w tym pomoc :) Takze milego weekendu, cieszcie sie pogoda i do zoba :)

                                   Jesli ktos lubi taka muzyke to goraco polecam ta plyte, bo jest swietna! :)

środa, 29 maja 2013

New York

*Nareszcie dlugi weekend. Tego bylo mi trzeba. Moje ostatnie dni nie nalezaly do najlepszych ze wzgledu na problemy w szkole przez pewna dziewczyne z klasy, ktora nie wiem co chce osiagnac swoim zachowaniem. Mam ochote na czyms sie wyzyc, ale nie mam pojecia na czym.*

A wiec tak jak w temacie: Nowy Jork.

To chyba bylo jedno z moich najwiekszych marzen, aby sie tam znalezc. Zawsze gdy ogladalam amerykanskie filmy czy seriale myslalam o tym jak tam jest i widzialam siebie ze znajomymi jak spedzamy czas na zakupach wydajac duzo pieniedzy na ubrania, siedzimy w Central Parku czy lazimy sobie na Times Square z kawa ze starbucks. A do tego superowy apartament z fajnym widokiem. Zupelnie jak w filmie.
Kazdego dnia sobie powtarzalam, ze polece tam zeby to wszystko zobaczyc. No i stalo sie. Ciocia z USA zadzwonila z pytaniem czy nie chce do niej przyleciec, nie mialam watpliwosci. Szybkie poprawianie ocen w szkole i przed koncem roku szkolnego wylot. *O moich 3 wakacyjnych miesiacach w USA opowiem kiedy indziej.* Od mojej cioci do NY mialam ok 2h drogi wiec nie bylo problemu, aby tam jezdzic. Szczerze to troche sie stresowalam tym wszystkim i jakos nie dochodzilo do mnie, ze za chwile tam bede. Za pierwszym razem pojechalam pociagiem, a nie samochodem ze wzgledu na to, ze strasznie boje sie mostow, a samochodem musialabym jechac przez most brooklinski. Fajna sprawa i widoki, ale to nie dla mnie. Gdy w koncu wyszlam z dworca na ulice nadal nie moglam uwierzyc, ze dzieje sie to naprawde. Po spedzeniu jakichs 9h w NY wcale sie nie nudzilam. Rzeczywiscie bylo tak jak sobie wyobrazalam. Wszyscy sie gdzies spiesza, w sklepach wyprzedaze, wszedzie usmiechy na twarzach, tlumy ludzi na ulicach. Bylam jeszcze kilka razy potem w NY i mimo, ze robilam ciagle to samo czyli zakupy czy zwiedzanie nie nudzilo mi sie to. Osobiscie nie zdecydowalabym sie na zamieszkanie tam na stale. Uwielbiam duze miasta gdzie cos sie ciagle dzieje i miasto zyje glownie noca bo wszyscy koncza prace i wychodza, ale jednak nie wiem czy odnalazlabym sie tam mieszkajac na stale, ale niewykluczone, ze moze sie przekonam :)











*Zdjecia nie sa moje, sa z internetu (tylko je przerobilam) ze wzgledu na to, ze wiekszosc swoich zdjec mam u babci*

wtorek, 28 maja 2013

Hello :))

HEY HEY HEY :)
This is my first post so I wanna say something about my blog.
First of all I want to be anonymous but I can tell you that I'm from Poland. (Narnia- if u know what i mean )
dobra, zartowalam z tym angielskim xd
*z gory przepraszam za brak polskich znakow*
Ostatnio bardzo modne zrobilo sie zakladanie blogow w wiekszosci modowych wiec postanowilam na spontanie sama zalozyc i zobaczyc co z tego bedzie :) aczkolwiek nie bedzie on o modzie...
Na poczatku chcialabym powiedziec, ze chcialabym zostac anonimowa. No moze nie do konca, ale chodzi mi glownie o osoby z mojego otoczenia.

Wiec po co mi ten blog i o czym chce pisac?


Moze na poczatek powiem, ze mam prawie 18 lat ( tak, 18 brzmi lepiej niz 17 xd ) i jestem z Polski, takiego nudnego kraju i jeszcze nudniejszego ''miasta''. Mysle, ze mam dosyc ciekawe zycie pomimo, ze tutaj mieszkam. Oczywiscie nie bede opisywala mojego calego zycia, bo nikt nie bedzie tego czytal, ale moge sie podzielic moimi przezyciami, ktore uwazam za spelnianie marzen. Do tego chcialabym nawiazac bo wiem, ze w jakims stopniu sie spelniam mimo mojego wieku i wiem, ze jeszcze duzo przede mna. Ogolnie to interesuje sie muzyka ( nie, nie spiewam, ale uwielbiam chodzic na koncerty i poznawac rozne rodzaje muzyki )- o tym tez chcialabym sie z wami podzielic. Poza tym jestem zwykla nastolatka, ktora wiekszosc czasu spedza przy komputerze, chodzi do kina, na koncerty czy zwyczajnie spedza czas ze znajomymi.

Wlasciwie tak jak na poczatku powiedzialam robie to spontanicznie wiec zamiast gadac do siebie jak to mi dobrze czy niedobrze zamiast tego bede pisala sobie tutaj. Enjoy&have a good day! :)

Lista moich rzeczy do zrobienia, a raczej moich marzen badz planow, ktore chce spelnic i juz zrobilam: 
New York- done
Los Angeles
Orlando- done
Disney World- done
Las Vegas
Koncert Beyonce
Koncert Justina Biebera- done
Koncert One Direction